Szukaj
Kino Nowej Przygody to kompendium wiedzy dla fanów tego gatunku. Jest to również podręcznik akademicki, więc nie musimy się martwić o wiarygodność zawartych w tej książce informacji. Filmy z gatunku Kina Nowej Przygody powstawały i powstają po to by bawić widza, a jednocześnie poprzez pewne przekazy, skłonić do refleksji. Książka ta doskonale pokazuje mechanizmy ich działania.
Kino Nowej Przygody – Kulturantki.pl, 02.2016
Przybyszewska – nieślubna córka findesieclowego skandalisty Stanisława Przybyszewskiego i najbardziej utalentowane z jego sześciorga rozsianych po Europie dzieci – miała predyspozycje, by zostać królową życia i obywatelką świata: biegle znała języki, była świetnie wykształcona, uderzała inteligencją i urodą. Miała też jednak świadomość swobody wyboru swojego losu – i z tej swobody skorzystała. Odrzuciwszy zbędny balast, obsesyjnie poświęciła się literackim studiom nad nowoczesną cywilizacją, a przede wszystkim nad tym, co uważała za owej cywilizacji moment krytyczny: nad rewolucją.
Cyrograf na własnej skórze i inne opowiadania – Piotr Kofta, GazetaPrawna.pl, 01.2016
Księga obrazów to niezwykła gratka dla wielbicieli talentu Brunona Schulza, nieodżałowanego mistrza pióra z Drohobycza. W recenzowanym albumie znajdziemy blisko trzysta prac plastycznych autora Sklepów cynamonowych. Dodatkowo otrzymujemy fragmenty jego dzieł, do których odnoszą się niektóre ilustracje, a także wnikliwe opracowanie jego twórczości i skąpanego w dramatyzmie życiorysu. Zapraszam do krainy wyszukanych fantasmagorii i oniryzmu.
Księga obrazów (wyd. 2) – Booklips.pl, Mirosław Skrzydełko, 01.2016
Zbiór opowiadań "Cyrograf na własnej skórze" jest bardzo ciekawym studium psychologicznym i przykładem prozy dwudziestolecia międzywojennego w najlepszym wydaniu. Nie ma w nim wprawdzie wątków bezpośrednio związanych z Gdańskiem (akcja opowiadań rozgrywa się we Francji, Rosji i Polsce). Ich lektura potwierdza jak dużym talentem dysponowała jedna z najbardziej niedocenionych polskich pisarek, która większość płodnego artystycznie życia spędziła w Gdańsku.
Cyrograf na własnej skórze i inne opowiadania – Łukasz Rudziński, Trojmiasto.pl, 01.2016
Troll to pierwszy taki podręcznik do nauki języka norweskiego. Łączy w sobie funkcje teoretyczną oraz praktyczną. Pewnie wielu z nas miało podręcznik i tak zwaną ćwiczeniówkę do języka angielskiego. Tutaj wszystko jest w jednym miejscu. Każdy rozdział zaczyna się od gruntownie wyjaśnionego zagadnienia gramatycznego, by po nim pojawiły się ćwiczenia.
Troll 1. Język norweski: teoria i praktyka - poziom podstawowy (wyd. 2, poprawione) – Bookeriada.pl, Karolina Baran, 01.2016
Vuarnet jest daleki od rozpłynięcia się w religijnej ekstazie, przedstawia kobiety w całym bogactwie ich zachowań, w jego opowieściach jest miejsce na chłodną Hildegardę, która obcuje z Absolutem, na Anielę, która rozbiera się w ekstazie do naga przed krzyżem, na kobiety dotknięte stygmatami, lewitujące oraz te będące w nieustannym transie.
Ekstazy kobiece (wyd. 2) – Kulturantki.pl, Eliza Chojnacka, 01.2016
W historii naszej kultury byli jednak ludzie, którzy obiektem badań uczynili swe marzenia, łącząc w ten sposób naukowość z nastawieniem artystycznym. Tomasz Szerszeń w swojej książce pt. Podróżnicy bez mapy i paszportu eksploruje nieznany obszar środowiska badaczy wywodzących się z surrealizmu, którzy łączyli w jedną całość postawę naukową z artystyczną, niejednokrotnie ocierając się w swych badaniach o szaleństwo.
Podróżnicy bez mapy i paszportu. Michel Leiris i „Documents” – Histmag.org, Marcin Smerda, 01.2016
Poezja Jonasa jest niczym owad uwalniający się z pajęczyny (mucha uwięziona w pajęczym gulaszu). Udaje mu się odzyskać wolność, ale jest oblepiony lepkimi nićmi – poeta, mocno związany tradycją, usiłuje się z niej wyrwać, pokazać własny styl. Nie bez powodu wybrałam akurat taką metaforę – u portugalskiego artysty motyw pajęczyny (pająków, sieci itp.) jest jednym ze stale powracających, podobnie jak morze (wylewanie się wody, zanurzanie, plaże itd.) czy wędrówka (rozumiana na wiele sposobów).
Częsty przechodzień | Passageiro Frequente – Szuflada.net, Kinga Młynarska, 01.2016
Gdańsk to miasto o bogatej, wielowiekowej historii. Niewiele osób wie jak wielkich zniszczeń doznało ono podczas II wojny światowej. Dziś dzień różne źródła mówią o zniszczeniu nawet 90 procent historycznego śródmieścia. Gdańsk podzielił los Warszawy, Mińska i innych miast doszczętnie zniszczonych przez wojenną zawieruchę. Mimo to, miasto reprezentuje się dziś bardzo okazale i jest ważnym ośrodkiem turystycznym na mapie polski. Więc jak to się stało, że Gdańsk udało się odbudować zachowując poniekąd jego przedwojenną stylistykę, a Warszawy już nie?
Odbudowa Głównego Miasta w Gdańsku w latach 1945-1960 – Mariusz Sioch, Historykon.pl, 01.2016
Gościnność ma charakter rewolucyjny. „Metodą”, którą posługuje się gość, jest każdorazowe wtargnięcie, zaskoczenie. Gość kwestionuje, a nawet neguje tego, który go konstytuuje, czyli gospodarza. Negacja, którą „posługuje” się gość, kruszy schematy, wymyka się pojęciom, odbiera mowę, a co za tym idzie, rozumienie. To on destabilizuje gospodarza jako autonomiczny, wolny, nieredukowalny byt osobowy. Wodziński rozumie człowieka jako byt „pusty”, pozbawiony trwałego rdzenia, tożsamości. „»Być bez definicji« znaczy być in-finitywnie”. Człowiek jest nieskończony. Wodziński nie postrzega nieskończoności na sposób metafizyczno-religijny, ale jako nieskończoność możliwych odsłonięć, przejawów, „nieskończoność chaotyczną”.
Odys gość – Miesięcznik „Znak”, Wojciech Zalewski, 01.2016
Nie doczekała się uznania ani sławy w swoim krótkim 34-letnim życiu. Może dlatego, że córka legendarnego młodopolskiego twórcy była perfekcjonistką, owładniętą obsesją nieustannego samorozwoju. Swoje teksty mogła poprawiać w nieskończoność, nawet te najlepsze traktowała zaledwie jako przymiarki do czegoś wybitniejszego.
Cyrograf na własnej skórze i inne opowiadania – Marcin Kube, „Rzeczpospolita”, 01.2016
Są tu tematy doskonale znane kobietom, ale większość z nich wciąż spowija tabu albo odgradza ciężka zasłona pod tytułem „o tym nie wypada mówić”. Polgár pokazuje, że poezja daje swobodę wyrazu, o której marzą zniewolone matki (świeżo upieczone, doświadczone, przyszłe czy niedoszłe). „Archeolożka…” uzmysławia nam, że gdzie kończy się granica wolności (słowa), tam liryka wciąż pozostawia szerokie pole do emocjonalnego i intelektualnego „wyładowania”.
Archeolożka w czółenkach | Régésznő körömcipőben – Szuflada.net, Kinga Młynarska, 01.2016
Tom międzywojennych tekstów Przybyszewskiej to kolejny niezwykle ważny element historii literatury polskiej tworzonej przez kobiety. Dziś ponownie odczytuje się lub odkrywa w archiwach twórczość tamtego okresu, odnajdując w niej ciągłość przerwaną dość drastycznie w czasach PRL-u. Tematyka, problematyka i bohaterki tych opowiadań są wyjątkowe, bliskie nam i aktualne. W zapisanym na kartach książki świecie sprzed prawie stu lat można się przejrzeć niczym w lustrze, po czym zapytać o sytuację współczesnych kobiet.
Cyrograf na własnej skórze i inne opowiadania- Anna Godzińska, Szuflada.net, 12.2015
Czy te opowiadania wpłynęły na wasze, redaktorek, odczucia? Wywołały nowe myśli, które spowodowały inne spojrzenie na świat wokół?
Katarzyna Eremus - Teksty Przybyszewskiej, pełne erudycji i nawiązań do utworów literackich szeroko pojętej literatury światowej, zwróciły moją uwagę w kierunku przywoływanych przez pisarkę autorów i ich dorobku. Ponadto zainteresował mnie przedstawiany przez nią model kobiecości oraz świat spraw kobiecych okresu dwudziestolecia międzywojennego. W swoich badaniach literackich zajmowałam się głównie początkiem emancypacji na ziemiach polskich i jej rozwojem do I wojny światowej. Kobiety w opowiadaniach Przybyszewskiej w pewnym sensie są efektem działań wcześniejszych pokoleń emancypantek i feministek, zupełnie innymi od tych, które opisywała w swoich artykułach choćby Cecylia Walewska.
Cyrograf na własnej skórze i inne opowiadania – wywiad z redaktorkami książki, rozmowę prowadzi Dominika Ikonnikow; Metropolitanka.ikm.gda.pl, 12.2015
Gościnność, o jaką tu chodzi, nie jest jednak związana z konkretnymi praktykami zakorzenionymi w wybranym kulturowym kontekście, nie jest także gościnnością instytucji państwowych budowaną w oparciu o doktryny polityczne i widoczną chociażby w procedurach kontroli granic. Wodziński już na samym początku zaznacza, że „Odyseja” będzie służyć przede wszystkim temu, by za pomocą pytania o sens gościnności rozważyć problem „gościnności sensu (naszego świata i naszego bycia w tym świecie)” (s. 6).
Odys gość- artPAPIER, Adam Pisarek, 12.2015
Obraz i tekst są na tyle silnie powiązane, że zrozumienie jednego bez drugiego jest trudne. Dzięki Księdze obrazów jedno i drugie perfekcyjnie się połączyło, wzajemnie się uzupełniając. Nie przeszkadzają sobie. Posługują się wciąż tym samym językiem i podobną ekspresją. Tworzą tę samą wizję artystyczną tylko przedstawiają różne jej wycinki. Ficowski pisze o tym, że tylko Schulz potrafi skłonić rzeczywistość do nowego sposobu bycia, do tego by się zagęszczała i rozrzedzała. W samo sedno. Rysunek nie pełnił niewolniczej roli wobec tekstu, bo nie chodziło o to, by ilustrować tekst, ale o to, by zwiastować. To uruchomienie wyobraźni pisarza i czytelnika, punkt zaczepienia i katalizator ekspresji słownej.
Księga obrazów (wyd. 2)- Bookeriada, Karolina Baran, 12.2015
Na kartach tej bardzo bogato ilustrowanej publikacji (ponad 300 doskonałej jakości fotografii i planów) zapoznać się można z dziejami odbudowy Gdańska, począwszy od zniszczeń w 1945, poprzez fazę koncepcyjną i wdrożeniową. Czytelnik pozna okoliczności towarzyszące powstaniu po 1945 roku „miasta-hybrydy, które jest jednocześnie stare i nowe, historyczne i modernistyczne, w którym równolegle odtwarzano średniowieczny układ urbanistyczny i realizowano założenia urbanistyki nowoczesnej”. Przygotowując książkę, autor bazował przede wszystkim na ówczesnych doniesieniach prasowych, archiwaliach i publikowanych i niepublikowanych wspomnieniach uczestników odbudowy. W ten sposób tropi to, w jaki sposób ewoluowała koncepcja i wizja odbudowy.
Odbudowa Głównego Miasta w Gdańsku w latach 1945-1960- Serwis Nauka w Polsce PAP
Ileż tu różnorodnych postaci kobiet! Jest aktorka, urzędniczka, wdowa, dziesięcioletnia dziewczynka, córka, siostra, matka, żona, kurtyzany i kochanki. Ukazane na tle rewolucji francuskiej albo współczesnych pisarce czasów, mają podobne dylematy, mierzą się z podobnymi wyzwaniami, tak samo walczą o swoją niezależność w świecie mężczyzn. Mocne i słabe, biedne i bogate, rozgrywają swoje życie, ucząc się na własnych i cudzych błędach i doświadczeniach.
Cyrograf na własnej skórze i inne opowiadania- Grażyna Knitter, Metropolitanka.ikm.gda.pl, 12.2015
Publikacja Kobro-Okołowicz składa się głównie z listów i fotografii. Nosi podtytuł Instynktowne znikanie w przestrzeni. Listy i materiały do biografii Małgorzaty „Mao Star" Starowieyskiej (1953 – 2006). Spokojnie jednak można ją traktować jako skończoną biografię, której nie potrzeba więcej opracowań i poprawek. Udało się bowiem autorce tak przedstawić materiał zgromadzony podczas lat drobiazgowego śledztwa dziennikarskiego, że bije z niego niesamowita energia i poczucie obcowania z niby zwyczajną osobą, córkę kochającą swoją matkę i dzielącą się z nim wszystkimi, nawet tymi najbardziej banalnymi i osobistymi przeżyciami, a jednak tak szalenie unikatową i wyjątkową. Wartą aby ją poznać, właśnie dzięki niniejszej publikacji, której zwyczajnie nie można sobie odpuścić.
Mao Star- Bnioff, Sztukater.pl, 12.2015
W krótkich kilkustronicowych esejach oraz w dłuższych nowelowych formach, daje nam Canetti fotograficzny zapis tego fascynującego, czasem groźnego, bo niezrozumiałego świata. Marrakesz, miasto w Maroku , do którego trafia autor sławetnej „Pustyni Tatarów" wraz z ekipą filmową, w skład której wchodzi jego przyjaciel, obezwładnia go i całkowicie zdaje się pochłaniać jego uwagę. Szwenda się więc po mieście, daje się ponieść jego rytmowi, nie stroni od spotkań z mieszkańcami, nawet tymi najbardziej odrażającymi, próbuje poznać ich poprzez to jak mieszkają, jak wypoczywają, jak pracują (kapitalny obrazek dzielnicy handlowej w rozdziale „Na sukach"), jak komunikują się z sobą i całym światem, zwłaszcza tym z zewnątrz.
Głosy Marrakeszu. Zapiski po podróży- Bnioff, Sztukater.pl, 12.2015