Szukaj
Książka Agnieszki Daukszy jest niezwykła i szalenie potrzebna. Składa się ze świadectw byłych więźniów obozów koncentracyjnych, opowiadających o tym, kim są byli więźniowie ponad 70 lat po zakończeniu II wojny światowej. Pogubieni w chronologii zdarzeń, ze szwankującą pamięcią, z przerwami na płacz, dopowiadają ciąg dalszy do historii, którą gdzieś usłyszeli.
Klub Auschwitz i inne kluby. Rwane opowieści przeżywców – Justyna Szklarczyk, „Polityka”, 01.2017
Po raz pierwszy usłyszałam o twórczości Jussiego Adlera-Olsena, kiedy pracowałam w księgarni, a młoda para poprosiła mnie o pomoc w poszukiwaniach zagubionego na półkach egzemplarza „Zabójcy bażantów”. Poza ogólną informacją, że powinnam szukać w dziale z kryminałami/thrillerami/horrorami, nie wiedziałam jednak tak naprawdę nic na temat samej fabuły. Kolejny raz ów nazwisko obiło mi się o uszy dopiero rok później, na nowo utworzonym kanale książkowym - Przekartkowane. Byłam zaintrygowana.
Kobieta w klatce – Karolina Suder, Zlodziejkaksiazek.blogspot.com, 12.2016
Ceniona historyk sztuki i konsekwentna jej popularyzatorka, tym razem, w zebranych 38 tekstach przygląda się nie tylko temu, co znaleźć można w muzeach, ale i bacznie obserwuje i analizuje rzeczywistość, jaka nas wszystkich otacza. Dzięki nowej publikacji "Na oko" wydawnictwa słowo/obraz terytoria wszyscy stajemy się po troszę beneficjentami niesłabnącej nigdy i nienasyconej ciekawości ludzi i świata profesor Marii Poprzęckiej.
Na oko – Magdalena Talik, Kulturaonline.pl, 11.2016
Z pewnością ta książka jest czymś znacznie więcej niż dodatkiem do historii polskiej literatury XX wieku. A Wydawnictwo Słowo/obraz/terytoria z podziwu godną konsekwencją promuje od lat dorobek i postać Brunona Schulza.
Kobiety i Schulz – „Rzeczpospolita", 11.2016
Leży przede mną niepozorna książeczka w miękkiej oprawie. Czerwona okładka, w trudnym do określenia odcieniu. Czytam tytuł: Auden „Szekspirowskie miasto. Eseje". A na odwrocie pochodzący z 1979 roku cytat z Francisa Bacona (irlandzkiego malarza). Przytaczam go w całości: „Szekspir po prostu ożywia życie niezależnie od tego, jak bezsensowne mogłoby się wydawać. Nikt inny nigdy tego nie potrafił. Ożywia je zarówno przez swoją głęboką rozpacz i pesymizm, jak i przez humor i absolutnie diaboliczny cynizm".
Zdumiewająco proste słowa, ale jakże głębokie.
Szekspirowskie miasto – Krzysztof Orzechowski, „Dziennik Teatralny", 10.2016
Maria Janion znakomicie tłumaczy i przybliża mit wampira, dokonuje jego genezy w odniesieniu do ludzkich lęków i pragnień. Jego symbolika w sferze seksualnej to pokrętne połączenie miłości i śmierci, a sylwetka uwodzi zarówno kobiety jak i mężczyzn. Nosferatu dąży do zaspokojenia swoich pragnień, budząc jednocześnie lęk i fascynację, sieje grozę, ale ma w sobie smutek i tragedię istoty odrzuconej przez światło, stworzenia znającego tylko mrok, spowitego przez cienie.
Wampir. Biografia symboliczna – blog Love, coffee & books, 10.2016
To kolejna książeczka z serii 10/17 przedstawiającej kontrowersyjne z naszego punktu widzenia naukowe i pseudonaukowe traktaty sprzed wieków. „Katechizm libertyński”, pierwotnie wydany pod koniec XVIII wieku, jest spisem najważniejszych informacji, jakie powinna posiadać dama lekkich obyczajów.
Katechizm libertyński – Agnieszka Kalus, blog Czytam bo lubię, 10.2016
Kornacki przytoczył także szereg interpretacji i reakcji, jakie film wzbudził w różnych środowiskach. "Przejrzałem uważnie blisko trzysta stron brulionów reżysera i tylko raz trafiłem na krótkie zdanie, które może być echem dyskusji nad plastyką obrazu filmowego Popiołu i diamentu jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć" – opowiadał w jednym z rozdziałów.
„Popiół i diament” Andrzeja Wajdy – Andrzej Wajda w książkach, Martyna Olasz, RMF Classic, 10.2016
Ta wyjątkowa, niezwykle erudycyjna książka składa się z wierszy, poematów i esejów, a sporą jej część stanowią wierszowane prezentacje uczonych o szczególnych zdolnościach w zakresie nauk ścisłych. Znajdziemy tu sylwetki takich myślicieli jak Leibniz, de Condorcet, de Vaucanson, Messier, Darwin czy Humboldt, są oni jednak przedstawieni nie okiem biografa, w którego również wcielał się Enzensberger, lecz okiem poety, a więc intrygująco, zaskakująco, jak gdyby na nowo.
Eliksiry nauki. Spojrzenia wierszem i prozą – Joanna Soćko, „artPAPIER”, 09.2016
Książkę polecam przede wszystkim fanom poety i osobom, które chciałyby poznać warsztat pracy artysty – nie zawsze było to czekanie na „pocałunek muzy” – niekiedy była to trudna i żmudna praca, wymagająca przygotowań w bibliotece i wielu poprawek redakcyjnych. Z listów nie dowiemy się za dużo o życiu codziennym na początku XX wieku.
Listy Rainera Marii Rilkego do Klary Rilke-Westhoff – Edyta Pętkowska, Literatki.pl, 09.2016
Wydawać by się mogło, że najstarszy zawód świata jest taki prosty. Wszak naturalna skłonność do oddawania się rozpuście jest właściwa dla płci pięknej. Po lekturze anonimowego autora zmienimy nasz pogląd. Oj, dawanie mężczyźnie rozkoszy jawi się jako coś, do czego należy się długo przygotowywać i to nie tylko teoretycznie.
Katechizm libertyński – Adam Kraszewski, naTemat.pl, 08.2016
Studium Anny Szyjkowskiej‑Piotrowskiej to zdecydowanie praca ważna. Jej wielowymiarowość (rozważania lingwistyczne, filozoficzne, antropologiczne, etyczne czy estetyczne) sprawia, że po‑twarz może stać się pojęciem, które znajdzie swoje miejsce w wielu dyskursach współczesnej humanistyki. Otwiera bowiem wiele perspektyw, które pozwalają na ciekawe dalsze rozwinięcia, a także wprowadza pojęcia (obok tytułowego), które wydają się być kluczem do wielu aktualnych zagadnień, jak chociażby antyportret (zwracający naszą uwagę na afirmatywność negacji i siłę znikania) czy twarz performatywna (jako rozumienie tożsamości ustalanej w interakcji).
Po-twarz. Przekraczanie widzialności w sztuce i filozofii – Miłosz Markiewicz, „artPAPIER”, 08.2016
Poprzęcka czuje się dobrze zarówno na gruncie poważnych rozważań o przeszłości i przyszłości sztuki, jak i w nieco lżejszej konwencji. Dlatego zbiór ten czyta się świetnie właściwie w każdym miejscu i czasie – w domu z filiżanką kawy, w poczekalni w przychodni, w tramwaju czy na ławce w parku. Popularność tego typu tytułów nie jest niczym zaskakującym. W czasach, gdy wciąż musimy gdzieś pędzić i zwykle nie możemy pozwolić sobie na spokojną, wnikliwą lekturę, książka nie będąca zamkniętą całością wydaje się lepiej zaspokajać potrzeby czytelników.
Na oko – Sylwia Góra, Literatki.com, 08.2016
Książka Anny Arno to sposobność do wstąpienia w świat artystyczny, pełny twórczych poszukiwań i rozważań. Jednym z takich miejsc, w których odbywały się spotkania, twórcze konfrontacje, dyskusje pełne wzniosłych tematów, była wieś Worpswede, będąca swoistym symbolem wewnętrznego rozdarcia Pauli. Bohaterka recenzowanej książki choć ceniła warunki, które zapewniała jej cisza i prostota prowincji, odczuwała potrzebę przebywania w Paryżu – mieście, w którym uczestniczyła w kulturalnych wydarzeniach, gdzie pobierała nauki, obserwowała mistrzów, rozwijała własne umiejętności i poczucie estetyki.
Jaka szkoda. Krótkie życie Pauli Modersohn-Becker – Sztukater.pl, 07.2016
Profesor Poprzęcka, krytyczka i historyczka sztuki, a osobiście także jedna z najbardziej inspirujących osób, z jakimi przyszło mi się zetknąć, w „Na oko” znów wchodzi w rolę akademiczki, lecz robi to w sposób tak niewymuszony i subtelny, że aż uwodzicielski. Nie głosi z katedry prawd objawionych, nie stara się na siłę moralizować – po prostu uczy patrzeć.
Na oko – Oliwia Fryc, „ENTER THE ROOM”, 06.2016
Ta książka to ujęte w jak najbardziej poważne ramy studium o z gruntu rzeczy niepoważnej sprawie, jaką jest picie alkoholu (zastanawiam się, czy ktoś tu się oburzy i zaprotestuje?), a to wszystko w literackim sosie. Czyta się pysznie! Jest tylko jedno „ale”: podczas lektury może najść czytelnika nieodparta ochota na kilka głębszych, warto więc mieć pod ręką dobrze zaopatrzony barek.
Literacki almanach alkoholowy – blog Tanayah Czyta, 06.2016
Nie jest to książka do przeczytania na raz i od deski do deski, bo jak sam tytuł wskazuje, jest to raczej rodzaj leksykonu lub przewodnika. Ciekawie się jednak skacze po rozdziałach w poszukiwaniu swoich ulubionych autorów (lub alkoholi!). Czasem oko zahaczy o jakieś ciekawe zdjęcie, innym razem wyłapie intrygującą nazwę trunku, jeszcze innym tytuł jakiejś znanej powieści lub nazwisko autora, który dotychczas nie kojarzył się ze spożywaniem wysokoprocentowych napojów.
Literacki almanach alkoholowy – Agnieszka Kalus, Kultura.poznan.pl, 06.2016
Ta niezwykle skromna w swej objętości książeczka jest znakomitym przykładem stanu nauki na przełomie XIX i XX wieku, kiedy to psychiatra raczkowała, a kryminologia – jako jej gałąź – dopiero się rodziła. Za jej twórcę uchodzi włoski lekarz Cesare Lamboso, który stworzył teorię antropologiczną przeczącą ustaleniom szkoły klasycznej, zakładającej, iż przestępstwo jest typową cechą ludzkiej natury.
Zbrodniarka urodzona – Anna Godzińska, Szuflada.net, 05.2016
Najbardziej imponujący wydaje się być zmysł obserwacji Pani Poprzęckiej. Przeglądając załączony spis treści i widząc tytuły: „Chrystusik”, „Mucha” czy „Rosół” trudno nie dać się zdziwieniu, że coś takiego może kogokolwiek interesować. A w samej rzeczy może i okazuje się zabawą skojarzeniami artystycznymi i literackimi, z których powstaje zgrabnie i z humorem napisany tekst. (…) Na tym polega sztuka, że się nie wie”.
Na oko – Artepretensja.pl, 05.2016
Seksualność jest fascynującym źródłem inspiracji i wiedzy o człowieku. Szkoda jedynie, że tak rzadko dajemy jej dojść do głosu, a jeszcze trudniej nam pojąć, w jaki sposób naukowy dyskurs mógłby seksualność i aspekty z nią powiązane prezentować.
więcej>>
Hard core. Władza, rozkosz i „szaleństwo widzialności” – Dominika Makowska, Kulturatka.pl, 05.2016